Nie można mówić o misjach w Afryce bez historii Ugandy ani o historii Ugandy bez misji. Tu z „Małym Gościem” dotykamy historii.
L ądujemy w Entebbe nad Jeziorem Wiktorii. To jakieś 45 km od Kampali, stolicy Ugandy. Entebbe w lokalnym języku znaczy „miejsce, gdzie się siedzi”. Tu w swoim pałacu mieszka prezydent. W stolicy natomiast, w innej rezydencji, mieszka kabaka, król Ugandy, Ronald Muwenda Mutebi II, nazywany „Ronnie”. Jest on potomkiem Mwangi II, władcy słynącego z wielkich prześladowań chrześcijan, którzy nie wyparli się wiary. Wyrok na nich zapadł na dworze królewskim w Munyonyo. W kolei w 1964 roku 22 spośród zamordowanych ogłoszono świętymi. Dziś w miejscu, gdzie ich skazano stoi sanktuarium ku ich czci. Wybudowali je polscy franciszkanie, którzy teraz zajmują się tym sanktuarium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.