Zaczęło się w Polsce

31 lipca jest symboliczną datą narodzin przemysłu naftowego. Wtedy, w roku 1853, po raz pierwszy lampa konstrukcji aptekarza, Ignacego Łukasiewicza, zasilana naftą rozświetliła wnętrze sali operacyjnej jednego z lwowskich szpitali na Łyczakowie. Wcześniej do oświetlenia używano lampek oliwnych i świec. Lampa naftowa to był prawdziwy przełom i do czasu elektryczności najlepsze co można było wymyślić w tej dziedzinie. Do napędu lamp służyła nafta, którą otrzymywano z ropy. Rok po operacji we Lwowie, pan Ignacy przeprowadził się do Gorlic i na rogu ulic Węgierskiej i Kościuszki stanęła pierwsza na świecie naftowa latarnia uliczna. Do dziś stoi tam taka lampa. Łukasiewicz z zapałem zaczął zakładając na okolicznych terenach Gorlic, Jasła i Krosna spółki górnicze, a w Bóbrce, koło Krosna stanęła pierwsza na świecie kopalnia ropy naftowej. Dziś jest tam fascynujące muzeum z ogromnymi wiertnicami, zbiornikami, a nawet stacją benzynową CPN. Ignacy Łukasiewicz po wybuchu powstania styczniowego wspierał je finansowo, organizował pomoc charytatywną. Za swoją działalność dla bliźnich papież Pius IX nadał mu tytuł Szambelana Papieskiego i Order św. Grzegorza. W 1877 roku zdążył jeszcze zorganizować kongres naftowy we Lwowie. Zmarł na ciężkie zapalenie płuc 7 stycznia 1882 roku. 

  Pierwsza na świecie naftowa latarnia uliczna w Gorlicach. Marek Piekara /FotoGość