Jeśli ktoś nie próbował sławnego oscypka, to przynajmniej o nim słyszał. Oscypek to twardy wędzony owczy ser z Podhala, Pienin i Beskidów.
Kiedyś podawano go tylko na specjalne okazje, np. góralskie wesele, albo używano do rozliczeń między gazdą i bacą czy bacą i juhasem. Dziś oscypek jest przysmakiem na stołach w całej Europie. Ma certyfikat polskiego produktu regionalnego, zastrzeżonego w Unii Europejskiej. Dlatego czasem – jeśli oscypek nie jest prawdziwym oscypkiem – nazywany jest serkiem góralskim. W Małopolsce powstał Szlak Oscypkowy, który prowadzi przez 31 bacówek, gdzie można spróbować oscypka, bryndzy, bundzu, żentycy i redykołek. Tam zobaczymy też, jak powstają te świeże wyroby z mleka owczego według różnych receptur rodzinnych i posłuchamy niesamowitych opowieści górali. Tradycja wyrobu oscypka sięga średniowiecza. Co ciekawe, u każdego bacy smakuje on inaczej. Jak powiedział jeden z nich: „Nie ma jednego przepisu. Smaczny oscypek musi być smaczny”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.