Żeby pomóc rodzinie, Bernadeta musiała zamieszkać w Bartres, oddalonego jakieś cztery kilometry od Lourdes. Tam mieszkała ich dawna służąca Maria. Tam też u księdza mogła uczyć się katechizmu, ale gdy przyszło lato, przede wszystkim musiała pomagać Marii. Wstawała wcześnie rano, zajmowała się dziećmi, wyprowadzała owce. Dopiero wieczorami, zmęczona, miała chwilę na naukę.