Można marzyć?
Poznałam chłopaka na obozie. Nie wiem, ile może mieć lat, a tak naprawdę, to nie jestem pewna, co do jego imienia. Podzieliłam się tym co czuję z przyjaciółką, a ona od razu mi powiedziała, że jej też się on podoba. Nie kłóciłyśmy się o niego, tylko rozmawiałyśmy o nim. Trzy razy rozmawiałam z nim, chociaż to ja zagadnęłam dwa razy. Dowiedziałam się, że w przyszłym roku też jedzie na ten obóz. Czy jest sens mieć nadzieję, że mnie pozna? Przyjaciółka przy posiłkach siedziała przodem do niego, a potem mówiła, że prawie ciągle na mnie patrzył. Mam wyrzucić go sobie z głowy? 12-latka
Nie musisz na siłę wyrzucać go z głowy. Możliwe, że jego obraz będzie coraz bledszy, ale potem, jeśli się znowu spotkacie, wszystko może rozwinąć się na nowo. Nikt nie wie, co się wydarzy. Teraz najlepiej cieszyć się, że chłopak się Wam spodobał, że rozmawiacie o nim i nie ma u Was zazdrości. Jeśli obóz był udany, warto tam jechać za rok. Ale nie można mieć pewności, czy on przyjedzie i wykaże chęci do poszerzenia znajomości. Będziecie o rok starsi, ale i tak bardzo młodzi. Dlatego dobrze się wszystko zaczęło- zerkanie, próby nawiązania kontaktu, marzenia i rozmowy na jego temat. Możliwe, że za rok będziesz zauroczona w innym chłopaku, ale może wcale nie. Bądź radosna, snuj marzenia i czekaj, co się wydarzy. Jesteście z tym odczuciem we dwie, więc macie wspólny temat, ale pamiętajcie, by się też trochę śmiać, nie traktować tematu zbyt poważnie.
Zadaj pytanie:
