nasze media Mały Gość 12/2024

Adam Śliwa

dodane 16.02.2018 09:03

Strzelcy w szarych mundurach

Kolejny odcinek cyklu na 100-lecie niepodległości

Leżą w okopie – przeważnie młodzież, gotowa na przygodę i… śmierć. Mierzą z karabinów i… trzask, wystrzał – trwa bitwa Legionów Polskich.

Przy wielomilionowych armiach Legiony Polskie były jedynie epizodem, ale jakże znaczącym. Przez ich szeregi przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Wielu czasem całkiem młodych chłopców nie doczekało końca wojny. Jednak patriotyzm legionistów i doświadczenie w walce bardzo przydały się wojsku polskiemu w obronie niepodległości po 1918 roku.

Niewzruszeni strzelcy

Rok 1916. Żołnierze w szarych mundurach skupieni w okopach mierzą cel. Co chwila słychać wystrzały i głośne terkotanie karabinów maszynowych. Przez kurz po wybuchach pocisków artyleryjskich ledwo przebijają się promienie słońca. Straty są wielkie. Na lewo od legionistów cofa się brygada węgierska – nie wytrzymała naporu Rosjan. Polscy strzelcy niewzruszenie trwają na stanowiskach. Od nich zależy, czy utrzyma się front pod Kostiuchnówką na Wołyniu, miejscu największej bitwy Legionów Polskich. Nagle z lewej strony wzmaga się wrzawa. Do okopów 5 pułku wtargnęli Rosjanie. Po zaciętej walce zostają wyparci, jednak pułk traci połowę ludzi. Wielkim bohaterstwem wykazał się sierżant Karol Lenczowski z 12 kompanii 3 pułku. Mimo okrążenia i szaleńczego ataku wyprowadził żołnierzy do swoich. Odznaczono go za to orderem Virtuti Militari.

Cały artykuł w marcowym „Małym Gościu”

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..