nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 26.12.2017 15:00

Wyprawa do lasu

Wtorek, 26 grudnia, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Zupełnie zapomniałam, że rodzinna tradycja każe wyruszyć dzisiaj na daleki spacer, najlepiej do lasu. Wczoraj wszystkim tak było dobrze, że w południe umówili się w Czechowicach i zaczęła się wielka wędrówka. Przyjechało aż 5 samochodów. Nasi chłopcy chętnie przyjęli zaproszenie, więc ekipa nastolatków była spora. Wujek omówił trasę, punkty zbiórek, sprawdzono łączność między grupami i ruszyliśmy w las. Ja z młodzieżą, której zachciało się podchodów. Uznano, że muszę być z grupą uciekającą, bym nie pomagała szukającym. Nie wiem, o co chodzi, ale najważniejsze, że będzie tempo, bieganie, skradanie, węszenie. No, węszyć będę tylko ja, ale to też coś. Nie interesowały mnie zadania, które wypisywali na kartkach. Goniący musieli śpiewać kolędy, zbierać kamienie, szyszki, patyki, dokonywać trudnych obliczeń, ale w końcu nas dopadli. No, ale u nich był Kuba i Ala, a oni są najstarsi. Nikt się nie złościł, bo to tylko zabawa. Paulina z Darią pilnowały, by najmłodsi kuzyni nie unieśli się ambicją. Maluchy szły z dorosłymi. Nad częściowo zamarzniętym jeziorem cała rodzina się spotkała. Huknęli "Przybieżeli do Betlejem" oraz "Bóg się rodzi", po czym ruszyliśmy na parking. Jedziemy do dziadków na późny obiad, a potem do cioci Agi na ciasto. To lubię, takie chwile  niech trwają i trwają. Cześć. Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..