nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 24.12.2017 15:00

Gdy Niebo łączy się z Ziemią

Niedziela, 24 grudnia, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Podobno Pani nie lubi, gdy Adwent jest tak krótki, a Wigilia wypada w niedzielę. Dlatego pobiegła na pierwszą mszę, a potem nie wychodziła z kuchni, swojego punktu dowodzenia. Ala nadeszła po południowej mszy. Razem z Kubą zajęli się choinką, a potem z Pauliną nakrywaniem do stołu. Pan był wszędzie. Jeszcze poprawiał piękne oświetlenie naszego domu, jeszcze coś tam przynosił z garażu, jeszcze w sypialni układał tajemnicze paczki. Wreszcie gwizdnął na mnie, zaprosił na krótki spacer w kierunku cmentarza. Na grobach płonęły znicze, Pan też zapalił kilka i już gnaliśmy po dziadków. Coś się dzieje, bo zbierają się o wiele wolniej niż dawniej. Jednak potem w kuchni Babcia odzyskała dawną formę. To ona decydowała, czy kapusta dobrze doprawiona, czy barszcz domaga się jeszcze pieprzu. Nieruchomiałam pod stołem z zachwytu, że zbliżają się tak piękne chwile. Kuba ciągle wołał Alę do pomocy, bo chyba zauważył, że co chwilę szklą się jej oczy. W pewnym momencie Pani odciągnęła syna na bok. „Czasami łzy muszą popłynąć. To pomaga. Nie można nieustannie tłumić emocji." Paulina wyszła z łazienki w nowej kreacji, cała promienna. „Ech, przyjechałam świętować z dziećmi, a tu taka młodzież.”- jęknął dziadek. Ale po chwili ogłosił, że już dostrzega pierwszą gwiazdkę i rodzina ustawiła się wokół stołu. „W owym czasie wyszło rozporządzenie cesarza Augusta” czytał Pan i błogi spokój spłynął na nasze mieszkanie. A gdy po godzinie zaczęło się kolędowanie, to wprost się czuło, że tej nocy Niebo łączy się z Ziemią. Cześć. Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..