nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 22.12.2017 15:00

Nie zawsze jest słodko

Piątek, 22 grudnia, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Rodzinka wróciła z rorat i wszyscy przysiedli przy telewizorze. Herbata, kanapki, luźne rozmowy. A reklamy trwają i trwają. Kuba wściekł się pierwszy. Wiadomo, chodzi mu o Alę. Przełączył program i stwierdził krótko, że reklamy o tematyce świątecznej robią mnóstwo złego. Nakręcają dzieci i osoby słabsze psychicznie, że święta to tylko prezenty, że będą udane, jeśli wnętrza będą przypominały te z reklamowych filmików. A przecież nie tylko o Ali jest inaczej. Reklamy tylko zwiększają frustrację tych i tak słabych osób. O rety, Kuba przemawiał jak wielki polityk, Paulina zawołała na koniec „brawo” i klasnęła kilka razy. Jednak szybko się opamiętała, bo jednak bratu nie było do śmiechu. „Mam kilku ministrantów, którzy najchętniej cały dzień spędzaliby teraz w kościele i na plebanii, byle nie iść do domu. Już mamy z księdzem Wojtkiem kilka pomysłów, by im dyskretnie pomóc. Kto wie, może nawet zostaną nawet zaproszeni do wybranych rodzin. Już są chętni, by ich ugościć chociaż przez część Świąt” Pani już szkliły się oczy, Pan bębnił palcami w stół. Chyba intensywnie myślał, bo nagle wstał, gwizdnął na mnie i wyszedł po księdza Wojtka. Byłam zachwycona, bo pada świeży śnieg, lekki mrozi k tylko dodaje energii. Na alejkach dołączył do nas pan Józef, przewodniczący Rady Parafialnej. On tez przyszedł z psem, bardzo sympatycznym terierem, więc rzuciliśmy się w wielką gonitwę, kręciliśmy większe i mniejsze koła. Dlatego pojęcia nie mam, do jakich wniosków doszło na spotkaniu. Wracałam zziajana i bardzo szczęśliwa. A Pan też promieniał, więc pewnie narada była udana. Cześć, Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..