nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 26.11.2017 15:00

Opuścić pustelnię

Poniedziałek, 27 listopada

Hau, Przyjaciele!

-„ Jak dobrze, że przyszłam na wasze zebranie. Rety, taka byłam głupia, bo od września siedziałam w domu, obrażona na cały świat. Przeprowadzka była chyba usprawiedliwieniem mojego pesymizmu.”- Patrycja rozejrzała się z uśmiechem po pokoju. Wyciągnęła rękę w moim kierunku, serdecznie mnie potarmosiła. „Tak, Astra, ciebie bym też nie poznała. A jesteś przecież wyjątkowym psem!”- liznęłam dziewczynę po dłoniach, miło, że mnie doceniła. Zapytała, czy bywam na wszystkich zebraniach marianek. Paulina zabawnie zmarszczyła czoło i stwierdziła, że nie pamięta, bym jakieś zebranie opuściła. A potem wspomniała, jak najpierw ksiądz Wojtek wciągnął do ich grupy Natalię, zaś Patrycja się migała, twierdziła, że nie chce, że to bez sensu, że ma problem z nawiązywaniem kontaktu. Wypatrzyła ją w szkole Kamila. Przedstawiła się i trochę na siłę wymusiła obietnicę, że nowa koleżanka przyjdzie na sobotnie spotkanie. „Byłam na siebie wściekła, że się zgodziłam. Od września czułam się spokojnie, bezpiecznie, ale i nudno w tej pustelni, jaką stał się mój pokój. Smętną miną chciałam wywołać u rodziców wyrzuty sumienia. Ja nie chciałam tej przeprowadzki. Nowe miasto, nowa szkoła, nauczyciele. Rówieśników postanowiłam odrzucić”- Patrycja miała dzień zwierzeń. „Byłaś nieszczęśliwa na własne życzenie”- stwierdziła cicho Paulina. „Ale chyba już jest lepiej, co?” Partycja kiwnęła w zamyśleniu głową. Dalej mnie głaskała, ale chyba nieświadomie. Nagle powiedziała z mocą, że jeśli kolejna dziewczyna zamieszka z parafii, to ona będzie naciskała, by wyszła ze skorupy i przyszła do grupy energicznych i naprawdę świetnych dziewczyn. Cześć, Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..