nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 26.11.2017 16:00

Granice tolerancji

Bardzo dobrze się uczę , jestem głęboko wierząca, mam cudownego chłopaka, również wierzącego. Moją przyjaciółką jest koleżanka, z którą siedzę w szkolnej ławce. Bardzo się lubimy, jednak jest rzecz, która bardzo nas różni. Jest ateistką. Jestem osobą tolerancyjną i wyrozumiałą, więc szanuje to jaka jest. Jak się ubiera i jakie ma podejście do życia. Ona jednak nie potrafi tego odwzajemnić. Na lekcjach religii się ze mnie naśmiewa, że wierzę w bzdury... Naśmiewa się ze mnie i z mojego chłopaka, a ja nie wiem już jak sobie z tym poradzić...Jestem bardzo wrażliwa i źle to znoszę.. 15- latka

Tolerancja nie znaczy, że pozwalamy wyśmiewać się z naszej wiary. Możesz tolerować jej poglądy, jej ubiory, ale nie powinnaś tolerować, że kpi z wiary. Raz odpowiadaj dowcipnie, innym razem ostro. Poszukaj w Konstytucji fragmentu mówiącego o tym, że każdy ma prawo do poszanowania swoich przekonań religijnych. Ty też. Zapytaj jej, czy odważyłaby się wyśmiewać wiarę kolegi muzułmanina. Zapytaj jej, na czym polega jej tolerancja, dla kogo jest przeznaczona. Czasami odpowiadaj jej kpiną. Na przykład zapytaj, po co ona chodzi na religię. To straszna obłuda! To Ty powinnaś się z niej śmiać, że jest obłudna, straszna hipokrytka, bo śmieje się z religii, ale na lekcje chodzi, by na wszelki wypadek mieć ocenę na świadectwie, by kiedyś wziąć ślub w kościele, bo piękna sceneria, bo ochrzci dziecko - pewnie na wszelki wypadek.
Z Was dwu to Ty masz powód do śmiechu. Jeśli ona chce przystąpić do bierzmowania, to jest straszne i śmieszne, i smutne. Po co to robi? Jest zabobonna, uległa wobec mamusi? Jak najszybciej musisz z nią porozmawiać i zdecydowanie wyjaśnić, że nie życzysz sobie takich kpin. Przyjaciółka nie powinna kpić z przyjaciółki. Obojętnie w jakiej sprawie, ale w sprawie wiary szczególnie.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..