Tablice z takim ostrzeżeniem pojawiły się na skraju podkarpackich lasów. Bo niedźwiedzi tym terenie przybywa.
50 lat temu doliczono się ich tylko w Bieszczadach zaledwie 20, teraz leśnicy podają, że jest ich tam ponad 200
Prawie wszystkie niedźwiedzie brunatne mieszkają w południowo-wschodniej Polsce. Większość z nich unika ludzi (piszemy o tym we wrześniowym numerze „Małego Gościa”), ale jednak nieostrożni turyści mogą się nieźle wystraszyć, dlatego lepiej schodzić im z drogi i nie wchodzić głęboko w ich las, bo można trafić na ich teren. A tego niedźwiedzie nie lubią.
Tylko na Podkarpaciu można w Polsce spotkać wszystkie wielkie drapieżniki. Nie tylko niedźwiedzia, ale i wilka, i rysia. A oprócz tego najwięksi roślinożercy: żubry, łosie i jelenie.
Leśnicy podają, że w tamtejszych żyje ponad czterysta żubrów, ponad dwieście niedźwiedzi, przeszło sześćset wilków, prawie trzysta rysi i ponad dziesięć tysięcy bobrów.
Oprócz nich blisko 15 tysięcy jeleni, 44 tysiące saren i prawie 380 łosi.