Zapaliłem pierwszego papierosa. Czuję się z tym okropnie. Bardzo żałuję. Nawet się wyspowiadałem, bo to przecież szkodzi zdrowiu. Wstyd mi bardzo, ale jednocześnie pojawia się lęk, jak się zachować, gdy znowu nadarzy się okazja i koledzy będą częstować oraz kpić z tych, którzy nie zapalą. 12-latek
Zawsze ostrzegałam uczniów, że lada moment zaczną się takie właśnie problemy. Co dziwne, chłopakom jest o wiele trudniej niż dziewczynom, bo one mogą powiedzieć, że się boją kary i otoczenie to rozumie. Natomiast, gdy chłopak sprzeciwia się złu, może zostać wyśmiany, czasami odrzucony. Dlatego właśnie chłopcy w tym wieku potrzebują wielkiego wsparcia i siły psychicznej. Nie wracaj do złego wspomnienia, co się stało, to się stało. Każdy popełnia w życiu błędy, ważniejsze, by się nie powtarzały w miarę możliwości. Ale i tak upadki są po to, by powstawać. Dobrze, że jesteś przygotowany na kolejne podobne sytuacje. Pojawią się i papierosy, i alkohol w różnej postaci, a może coś jeszcze. Musisz umieć odmawiać. Naprawdę śmiech to najmocniejsza broń. Zanim wyśmieją Ciebie, Ty wyśmiej ich, ale bez nienawiści, bez szyderstwa! Przygotuj różne odpowiedzi, zdania. Np. "ja nie muszę palić, bez tego znam swoją wartość", "raz spróbowałem i już wiem, że to nie dla mnie", "prawdziwi faceci nie potrzebują używek", "uprawiam sport, nie palę, nie piję, taką mam zasadę", "tylko słabi muszą sobie coś udowadniać paleniem, ja nie muszę", ”nie mam kompleksów, więc nie palę” „palenie nie jest modne, to dla słabych i zakompleksionych”
Gdy będzie odmawiał, nie możesz się bać, tylko śmiać! Możesz się z nich śmiać, że tacy dziecinni, że Ty jesteś wolnym człowiekiem i nie zamierzasz dać się zniewolić.
U chłopaków bardzo liczy się opinia kolegów. Jedni drugich zmuszają do złych zachowań. Ale na ogół uznają, że sportowiec nie może palić czy pić. Pisał do mnie kiedyś gimnazjalista, że klasa akceptowała jego zachowanie, bo widzieli go ciągle na rowerze. Wcale nie trenował pod niczyim okiem, ale sporo jeździł, pracował nad kondycją. Więc go nie odrzucali, nie namawiali. Może zaczniesz wieczorami troszkę biegać, naprawdę niewiele i może jeszcze wciągniesz któregoś z kolegów. Pamiętaj i głoś, że używki są dla słabych. Nowocześni mężczyźni, studenci, właściciele firm prowadzą teraz zdrowy tryb życia, uprawiają sport, by w ten sposób odreagować stresy, nie potrzebują palenia ani picia. Głowa do góry, bo nie wpadłeś przecież w uzależnienie, najważniejsze, że nie chcesz już zapalić.
Zadaj pytanie:
.