nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 23.03.2017 16:00

Zaniedbanie obowiązków

Ostatnio zaniedbuję obowiązki, szczególnie te związane ze szkołą. Kilka ważnych dla mnie osób zaczęło się ode mnie odsuwać. Ten stan trwa od późnej jesieni. Ale walczę, np. wstaję wcześnie rano, by jednak odrobić zadania. Nie chcę stracić opinii dobrej uczennicy, aczkolwiek wyleczenie jeszcze świeżych ran jest ciężkie. Duża ilość dodatkowych zajęć także mi tego nie ułatwia. Jak wstać na nogi, budząc się z tego melancholijnego snu? Zagubiona

Myślę, że wiosna, Wielki Post to dobry czas, by obudzić się z tego snu. Bardzo dobrze rozumiem, co to znaczy nawał obowiązków, bo zmagam się z tym przez całe życie, dzisiaj też. Kilka praktycznych rad:
- nie tracić czasu na bzdury, na przeglądanie Internetu, telefonu itp.

- mocne ograniczenia w siedzeniu na portalach społecznościowych. Tylko tyle, ile jest niezbędne dla szkoły, nauki i koniec.
- można nieustannie doskonalić organizację pracy. Pamiętam, że w liceum potrafiłam z nielubianych przedmiotów odrabiać zadania na przerwach, od razu po lekcji, by mieć to z głowy, nie tracić na to czasu. Był i taki czas, że rozpisywałam plan nauki co do minuty i go realizowałam. Układasz stos, robisz w tempie jedno po drugim, bardzo szybko rośnie stos spraw załatwionych. Już w podstawówce warto  trenować tempo odrabiania zadań. Bez rozwlekania i narzekania. To działa. No i pozytywne nastawienie- że szybko to załatwisz, nie jest trudne.
- nie trać czasu na sprawy mało ważne. Polska szkoła jest strasznie wymagająca, więc uczeń musi trochę kombinować, by dobrze wypaść i nie zwariować. Da się! Macie Internet, możecie się wspierać, byle mądrze.
- w nauce skupiaj się bardzo na tych przedmiotach, które będą Ci potrzebne, które się liczą. Inne na zasadzie zdobycia dobrej oceny.
- polecam wieczorne spotkania z Bogiem, można do tego wykorzystać różne internetowe rekolekcje, nauczanie, coś, co do Ciebie przemówi
- patron Europy, św. Benedykt stwierdził, że "lenistwo jest wrogiem duszy". Zmuś się do dyscypliny ogólnej, może przy okazji wielki porządek w pokoju, jakaś krótka choćby gimnastyka, bo człowiek stanowi harmonię duszy i ciała.
- rozleniwienie kusi przez całe życie. Ale przed laty usłyszałam mądrą i dowcipną odpowiedź pewnej energicznej minister i jednocześnie naukowca. Na pytanie, czy nie chce odpocząć, czy nie jest zmęczona, powiedziała z uśmiechem. "Wieczny odpoczynek będzie w niebie"
Nie trać znajomych, bo odzyskać trudno, nie psuj sobie opinii, nie uciekaj do osób, które będą Cię popierały w lenistwie. Sama o sobie decydujesz, a więc do dzieła!

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..