Łączy wszystko, co dobre w autobusie i tramwaju. Jeździ na prąd, ale nie po szynach.
Od zwykłego autobusu trolejbus różni się napędem i dwoma pałąkami na dachu, które połączone są z linią trakcyjną, czyli kablami biegnącymi nad jezdnią. Trolejbus jest droższy od zwykłego autobusu, ale ostatecznie jako pojazd elektryczny jest tańszy, cichszy i przede wszystkim nie wypuszcza trujących spalin. Natomiast od tramwaju trolejbus jest lepszy pod tym względem, że może omijać przeszkody, a nawet odczepić się od prądu i przejechać kawałek drogi o własnych siłach. Tramwaj, gdy coś zablokuje mu tory, jest bezradny. Trolejbusy wożą pasażerów w kilkudziesięciu miastach na całym świecie. Okazuje się, że największym producentem trolejbusów w Europie jest Polska. Powstają one w fabryce Solaris pod Poznaniem i w lubelskim Ursusie. Jednak tylko trzy nasze miasta mają linie trolejbusowe. Autobusy na smyczy można spotkać w Gdyni, Tychach i Lublinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.