Mam problem z zaufaniem Bogu. Niby wiem, że można Go prosić, ale nie wiem, czy zostanę wysłuchana, czy marzenie się spełni, czy Boży plan wobec mnie spodoba mi się? Niepewna
Sporo współczesnych ludzi ma problem z zaufaniem Bogu. A to po prostu modlisz się z całym zaufaniem, ale wiesz, że życzenia mogą się nie spełnić, bo Bóg wie lepiej, co dla nas dobre, a czasami zostawia sprawy ludzkiej wolności. A ludzie tę wolność źle wykorzystują.
Wobec Boga jesteśmy jak malutkie dzieci. Np. dziecko chce ostry nóż, a mama nie daje Więc jest płacz, pretensje, rozpacz, poczucie krzywdy. A rodzic wie, że danie noża źle by się skończyło. Pewna dziewczyna rozpaczliwie modliła się o konkretnego chłopaka. Była oburzona, że ten chłopak ją odrzuca. Okropnie oskarżała Boga, że jej nie wysłuchuje. Nawet niedawno wspominała ten czas w liście do mnie. A potem nagle poznała mądrego, dobrego, odpowiedzialnego chłopaka i zrozumiała, dlaczego tamta modlitwa pozornie nie dała efektu. Piszę pozornie, bo dziewczyna spotkała świetnego chłopaka, ale nie w tym czasie i nie tego, o którym początkowo marzyła.
Powtarzaj jak najczęściej „Jezu, ufam Tobie” i czytaj Ewangelię, tyle tam zapewnień o nieskończonej dobroci Boga i Jego wielkiej miłości do nas. Gdyby wszystkie nasze prośby miały być wysłuchane, to by znaczyło, że Bóg nas nie kocha, zapanowałby totalny chaos.
Zadaj pytanie: