Nie wiem z czego wynika to, że lubię zło. Ostatnio oglądałam film biograficzny o Rasputinie. On był chyba nieśmiertelny. Uważał, że najpierw trzeba zgrzeszyć, aby znów stać się dzieckiem Bożym. To jest po prostu dziwne. Ale zafascynowało mnie jego życie i teraz chcę się tymi informacjami podzielić z tatą. Mogę się tym interesować? Czy to nie dziwne? I czy mogę o tym powiedzieć tacie? Nie dla ostrzegania tylko do wymiany informacji. 12-latka
Jak najbardziej porozmawiaj z tatą na temat Twojej nowej fascynacji. Bo byłoby bardzo dobrze, gdyby tata podpowiedział Ci różne ciekawe osoby, którymi warto się fascynować, na których można się wzorować. Uważaj, bo jesteś w wieku, gdy Twój światopogląd i charakter nie są do końca ukształtowane. Bardzo łatwo można więc taką osobę zmanipulować, do czegoś przekonać. Pamiętaj na zawsze, że za treści w Internecie nikt nie bierze odpowiedzialności! Każdy może tam napisać wszystko! Owszem, Rasputin to intrygująca postać. Tylko pomyśl, co dobrego możesz z niego przejąć? Np. napisałaś, że on był chyba nieśmiertelny. To bzdura. Dalej - jego pogląd, że należy zgrzeszyć, by potem stać się Dzieckiem Bożym to kolejna wielka bzdura, która tylko usprawiedliwiała jego złe czyny. Tworzył fałszywe teorie, by wyprowadzać z nich wygodne dla siebie poglądy. I chętnie go słuchano, bo to jest przyzwolenie na zło. Pytasz, dlaczego zło Cię intryguje? Bo ono się ubiera jakby w taki intrygujący płaszczyk. Od grzechu pierworodnego ludzie mają w swojej naturze skłonność do zła. Ale po to mamy rozum, by z tym walczyć, by się nie dać zwieść. Jeśli lubisz historię, to zainteresuj się polskimi królami, królowymi, rycerzami i wieloma niezwykłymi postaciami. No i czytaj Sienkiewicza! Porozmawiaj z tatą, proś, by podpowiadał, kim się zainteresować.
Zadaj pytanie: