Chciałabym chodzić na siatkówkę. Znalazłam bezpłatne zajęcia. Strasznie lubię sport. Tylko nie lubię siatkówki w szkole, bo to inna atmosfera. Rozumie pani? No i teraz jest kłopot, bo nie wiem, jak powiedzieć o tym mamie? Może właśnie tam poznam przyjaciółkę, której mi brakuje? 12-latka
Ja rozumiem, że atmosfera na ogólnych treningach może być inna niż w szkole. Ale nie wyobrażaj sobie, że to będą urocze dziewczyny, które marzą o nowej koleżance. Dlatego proś mamę, byś raz mogła pójść i zobaczyć. Bo szansa, że wreszcie trafisz na zajęcia, które Ci się spodobają, jest. Lecz pamiętaj, że trenerzy nie rozpieszczają, a podczas zajęć sportowych emocje są spore i nikt tam nie jest delikatny. Już dostałam listy od dziewczyn narzekających, że trenują, ale na meczach nie grają, bo trener wybiera najlepsze. Zaryzykuj i zapytaj rodziców o zgodę. No i jeszcze zastanów się, czy dasz radę sama chodzić na treningi, czy ktoś będzie musiał z Tobą jeździć i czy jest to możliwe. Bo w tym też tkwi często problem. Myślę, że już tyle razy prosiłaś mamę o zgodę na różne sprawy, że jeszcze ten jeden raz poprosisz. Innego wyjścia nie ma.
Zadaj pytanie: