nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 09.09.2015 13:00

Mam sama siebie dosyć

Sama z sobą czuję się coraz gorzej. Wpadam w dołki psychiczne i nie potrafię się z nich wydobyć. Mimo pięknego wieku absolutnie nie jestem szczęśliwa. Ciągłe płacze, nadwrażliwość, niezadowolenie z siebie. Nie wiem, kim jestem, nie wiem, co chcę w życiu robić. Na dodatek dobre koleżanki coraz bardziej mnie drażnią, często dochodzi między nami do spięć. Mam dosyć samej siebie i nie wiem, jak to zmienić. 16-latka

Młodość, dorastanie polegają między innymi na tym, że bardzo trudno być szczęśliwym. Ma się jakieś wygórowane marzenia, jest się bardzo pod wpływem kultury masowej, lansowanych wzorców, które są na ogół bzdurami i to jeszcze pogłębia trudną sytuację młodego człowieka. Mniej więcej w połowie studiów ten trudny czas się kończy. U jednych prędzej, u innych później. W zasadzie tylko młodzi ludzie nieco ograniczeni są z siebie zadowoleni w tym wieku. Albo ludzie bardzo głębokiej wiary. Napisałaś, że wpadasz w dołki bez powodu, czasem płaczesz. To może być w 99% skutek burzy hormonalnej. Tak właśnie reaguje organizm na to, co się dzieje w środku. Ale pamiętam dziewczynę, która miała straszne wahania nastrojów, nie potrafiła rano wstać, płakała jak fontanna. Wreszcie lekarz zlecił badania i wyszły problemy z tarczycą, coraz częstsze u młodych. Porównywanie i zazdrość to najgorsze dla Ciebie! Ze względu na samą siebie natychmiast z tym zerwij. W tym celu rób przez dłuższy czas takie ćwiczenie- rozglądaj się po klasie, po szkole, po ulicy i o każdym myśl dobrze, dostrzegaj tylko jego plusy! Aż Ci takie spojrzenie wejdzie w nawyk! Wtedy Tobie będzie Ci lżej. Ponieważ wszystkie dojrzewacie, to razem tworzycie mieszankę wybuchową. Sytuację może rozbić tylko dobry humor, śmiech i pozytywne akcje, działania. Napisałaś, że chcesz wiedzieć, kim jesteś. Odpowiadam- jesteś cudowną dziewczyną, ukochanym Dzieckiem Bożym, a Pan Bóg ma wobec Ciebie wspaniałe plany. Jeśli je rozpoznasz, wypełnisz, to będziesz szczęśliwa. Poczujesz, że żyjesz, jeśli przestaniesz się skupiać na sobie i na swoich problemach. Spróbuj, przekonasz się. Może z kilkoma dziewczynami zaczniecie tworzyć w szkole wolontariat? Można też skontaktować się z parafialnym Caritasem. Pomagając, czujemy, że się spełniamy. Nigdy nie daj się nabrać na slogany, że trzeba dbać o siebie i swoje sprawy. No i bardzo ważna sprawa. Osoby głęboko wierzące szybciej kończą dojrzewanie. Bo wiara w tym pomaga.  Szukaj swojej drogi do doskonałości, ale jednocześnie miej świadomość swojej słabości i niedoskonałości. Mądry człowiek powiedział, że szczęście to sprawa decyzji. Ty decydujesz, że jesteś szczęśliwa i po prostu jesteś. Nikt Ci tego nie zakaże, nie odbierze. Byle mieć dystans do siebie, poczucie humoru, pogodną naturę i głęboką wiarę. Nad tym należy pracować.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..