Od jakiegoś czasu nie czuje sensu życia. Niby wychodzę na dwór, rozmawiam z Mamą, ale jednak nie czuje się potrzebna. Ciągle czegoś potrzebuję, nie wystarcza mi rutyna dnia codziennego. Czy można coś na to poradzić? Nastolatka
Sensu życia nie tracą osoby głęboko i prawdziwie wierzące. Osoby, które chodzą do kościoła bez zrozumienia tego, po co i dlaczego,w wieku dorastania tracą właśnie poczucie sensu. Czyli najpierw zastanów się, jak z Twoją wiarą. Myślę, że dopada Cię typowy niepokój nastolatki. Bo w tym wieku człowiek zaczyna się czuć źle, czegoś pragnie, potrzebuje kontaktów z rówieśnikami, potrzebuje rozmów z koleżankami i powoli marzy o pięknym uczuciu. Nie narzekaj na rutynę, na szarzyznę, bo wielu Twoich rówieśników w różnych krajach o tym właśnie marzy- by był spokój, by nic złego się nie działo. Uważaj na oglądane seriale, które ładują Wam do głów obce wzory,obce zwyczaje. Zamiast tego lepiej czytać książki dla dziewczyn, znajdziesz je w każdej bibliotece, panie podadzą.
Zadaj pytanie: