nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 06.06.2015 23:00

Czy mogę być silną kobieta?

Na antenie poruszony był problem dziewczyny, która ma bardzo dobry kontakt z ojcem. Padło takie zdanie, że psycholodzy podkreślają rolę ojca w rozwoju kobiet, w budowaniu ich poczucia wartości. Ja niestety mam bardzo zły kontakt z moim tatą, nigdy się nie mogliśmy dogadać. Zawsze był niemiły dla mnie, często słyszałam od niego przykre słowa. Czy można być silną kobietą mimo trudnego dzieciństwa spowodowanego złym kontaktem z ojcem? Słuchaczka

Najpierw krótka odpowiedź, że tak, można być silną mimo trudnego dzieciństwa. Zresztą, pojęcie trudnego dzieciństwa jest bardzo szerokie. Ty coś określasz jako trudne, a znalazłoby się sporo osób, które mają o wiele gorsze doświadczenie i całkiem dobrze z tym żyją. Lecz faktem jest, że rola ojca jest niesamowicie ważna w rozwoju dziewczyny! To właśnie jego pochwały są córce niezwykle potrzebne. Wtedy ma ona wyższe poczucie wartości, nie popada tak łatwo jak rówieśniczki z problemy z odżywianiem, nie zaczyna zbyt szybko związków, dobrze buduje relacje z chłopakiem i potem z mężem. Ale nie należy nigdy usprawiedliwiać swoich problemów kłopotami w dzieciństwie, trudnymi relacjami w domu rodzinnym. Jeśli dziewczyna nie miała wspierającego ją ojca, to może sama zbudować poczucie własnej wartości. Nasza wiara zapewnia nas, że jesteśmy ludźmi godnymi szacunku, dziećmi Bożymi. Mnóstwo biblijnych historii jest właśnie o osobach, które były odrzucone, miały trudne dzieciństwo, ciężkie doświadczenia, a jednak Bóg je wybrał, wyróżnił, wyniósł. Bo Jezus przyszedł głównie do chorych, czyli do poranionych! Tych wyróżniał. Przeanalizuj, komu objawiała się na przestrzeni wieków Matka Boża. Albo dzieci, albo jak w Meksyku ubogi Indianin. Dlatego dziewczyny mające wspierających je ojców mogą swobodnie spoglądać w przyszłość, a te, które takich ojców nie mają, czytają Ewangelie, czy Stary Testament pod kątem wywyższania tych, których życie poniżyło. Zasada dobry ojciec i mocna córka działa. Ale przecież bywają różne czasy i dziewczyny wyrastały bez ojca. Usprawiedliwieniem wielu ojców jest  też ich dzieciństwo. Wielu z nich nigdy nie zaznało czułości, przekonywano ich, że ojciec ma być twardy, nie rozpieszczać, stawiać wysoko poprzeczkę. Kto w dzieciństwie nie był chwalony, dopieszczony, temu trudno to robić. Może ojciec nie miał dobrego wzoru? Ważne, by ojcu z serca przebaczyć. Bo przecież złość, krytyka własnej córki to była trauma dla Ciebie, ale dla niego to też było zło, bo od niego wypływało, bo z pewnością nie czuł się z tym dobrze. Polecam modlitwę w intencji ojca. O skruszenie jego serca, jeżeli trwa w takiej postawie.
 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..