Mam bardzo duży kłopot. Ten chłopak, co mi się podoba, cały czas mi dokucza. Śmieje się ze mnie, razem z kolegami robią mi różne głupie żarty. Chciałabym mu powiedzieć, że mnie to boli, ale nie mam odwagi. Ja się staram, a on się ze mnie śmieje. Uważałam go za przyjaciela. Często z nim rozmawiam i z jego kolegami. Wtedy też się ze mnie śmieją. Zaczęłam też rozmawiać z pewnym kolegą z mojej klasy i on z tego powodu się ze mnie nabija. To samo robili chłopcy gdy się dowiedzieli, że się zakochałam. Co z nim się stało? Wcześniej taki nie był. Co mam robić? Nastolatka
Swoim zachowaniem kolega pokazuje, że nie chce żadnego zakochania, żadnego chodzenia. Wszystko obraca w żart. Jeśli chłopcy trochę żartują, to śmiej się z nimi, ale jeśli przesadzają, to odsuń się od nich i z nimi raczej nie rozmawiaj Nie chodzi o to, byś była obrażona. Ale musisz mieć poczucie
swojej godności i jeśli Cię ich żarty bolą, to się od kolegów odsuń. Powiedz "zmieńcie sobie ofiarę, bo mi się już wasze żarty znudziły. Odczepcie się ode mnie" Nigdy nie mów o swoim zakochaniu, bo to jest osobista i prywatna sprawa. O tym się nie mówi, szczególnie w młodym wieku.
Szanuj się i żądaj dla siebie szacunku. A koledzy po prostu dorastają i przechodzą teraz taki czas, że wolą się z koleżanek śmiać niż wchodzić w związki.
Zadaj pytanie: