Przyjaciółka to bardzo wartościowa, mądra dziewczyna. Niestety, od jakiegoś czasu używa wielu wulgaryzmów, no uszy puchną. Jej rodzina nie chodzi do kościoła, ona też przestała. Nie chcę zrywać naszej przyjaźni, bo z nikim mnie tyle ni łączy co z nią, jest jedną z mądrzejszych osób w klasie. Ona jest bezpośrednia, otwarta, ja raczej cicha. Myślałam, jak ją przekonać, by chodziła do kościoła. 14-latka
Bądź szczera w rozmowach z przyjaciółką. Rozumiem, że jesteś cicha, ale trzeba się czasami odezwać. Powiedz, by przy Tobie nie używała wulgaryzmów. Pytaj, co jej to daje, po co to robi, skoro to chwasty językowe, dowód na straszne ubóstwo i lenistwo językowe, nieumiejętność nazywania swoich emocji. Pokazuj jej przykładem swojego życia, że osoba wierząca jest radosna, pełna energii, entuzjazmu, pogody ducha, ma najlepszy sposób na problemy. Mów szczerze, co Ci się nie podoba, ale też pamiętaj, że każdy ma wolną wolę. Gdyby obrażała Twoje przekonania religijne, to stanowczo protestuj, żądaj szacunku dla swojej wiary. Tłumacz, że Ty szanujesz jej decyzje i jej wybory, ale tego samego żądasz dla siebie. Mów jej, że bardzo ją lubisz, cenisz, ale nie znosisz pewnych jej zachowań. Lecz krytykujesz te zachowania, ale nie ją. Na siłę jej nie ciągnij do kościoła, ale swoim życiem pokazuj, jak dobrze jest żyć w bliskości z Bogiem.
Zadaj pytanie: