Słucham muzyki rockowej od dziecka podobnie jak cała rodzina. Mam długie włosy i ubieram się rockowo. Jestem też harcerzem i bardzo dobrze się uczę. Wszystko od dziecka szło mi gładko, jednak ostatnio moi koledzy zaczęli mi wypominać, że mam stary telefon i dziwnie się ubieram. Mama już mi kupiła inne ubrania. Czy mam się zmienić czy nie, a jak nie, to co zrobić, żeby mnie lubili? 11-latek
Moim zdaniem, jeśli masz mocny charakter, to powinieneś ubierać się tak, jak lubisz. W swoim stylu. Wcale nie potrzeba nowoczesnych gadżetów, nowych telefonów. Ale wiele lat pracowałam w szkole i wiem, jak ciężko jest czasami zachować swój styl, jeśli reszta klasa ślepo ulega modzie. Jeśli masz wsparcie rodziców, jeśli słuchacie podobnej muzyki, jeśli dobrze wiesz, że racja jest po Twojej stronie- to trwaj przy swoim. Tylko wtedy dobrze być czasami jakby głuchym i ślepym i nie reagować na każdą uwagę na temat swoich ubrań, telefonu itd. Natomiast od czasu do czasu odpowiedz dowcipnie. Pokaż, że lekceważysz modę, że nie interesuje Cię nowy model telefonu, że dobrze się czujesz w swoich włosach, ubraniu. Mów głośno, że człowiek powinien mieć swój styl, a jeśli go nie ma, niech
korzysta z mody. Mów, że Ty nie jesteś niewolnikiem ani mody, ani gadżetów itd. Jeśli zachowasz pogodę ducha, nie obrazisz się na uwagi, będziesz się śmiał, pokażesz, że dla Ciebie to absolutnie nie jest ważne, to nic Cię nie zrani. Wchodzicie teraz w taki wiek, że tolerancja dla każdego, kto się wyróżnia będzie coraz mniejsza. Dopiero w liceum to minie. Gimnazjum też jest ciężkie dla osób różniących się od reszty.
Jeśli nie czujesz się zbyt odporny i silny psychicznie, to może wybierzesz złoty środek i w jednym się upodobnisz do kolegów, a w innym nie? Pomyśl, o będzie dla Ciebie najprostsze. Mama chyba czuje podobnie, stąd te nowe ubrania. ŻEBY KOLEDZY CIĘ LUBILI, TO PRZEDE WSZYSTKIM TY ICH MUSISZ LUBIĆ. Dlatego staraj się z nimi rozmawiać, nie odsuwaj się, gdy któryś coś głupiego powie. Powiedz czasami krótko, by się odczepił, ale nie odchodź, koleguj się z nimi. Pamiętam mojego ucznia sprzed lat, któremu przez jakiś
czas koledzy dokuczali, próbowali odrzucić. Ale on się nie dał. Udawał, że nie słyszy pewnych słów, pchał się do chłopaków, nie pytał, czy może z nimi grać, stać, tylko wołał "gram z wami". Byłam pełna podziwu dla jego uporu. Nigdy nie pokazuj chłopakom pogardy, nie obrażaj się, ale też nie ulegaj im, pokaż, że masz swoje zdanie, swoją siłę psychiczną, ale nie jako zemstę, tylko jako pewność siebie. Np "ja cię akceptuję takim, jaki jesteś, zrób to samo wobec mnie" "nie bądźcie dzieciakami, nie czepiajcie się takich drobiazgów" coś w tym stylu. Pogadaj o tym z rodzicami, bo oni wiedzą najlepiej, czy masz tyle odporności, by się wyróżnić w klasie.
Zadaj pytanie: