nasze media Mały Gość 12/2024

Piotr Sacha

dodane 18.11.2014 10:14

Karolino, prowadź

18 dnia każdego miesiąca w Wał-Rudzie niedaleko Tarnowa, o godzinie 15 rozpoczyna się Droga Krzyżowa szlakiem męczeństwa Karoliny Kózkówny.

Dokładnie 100 lat temu, 18 listopada 1914 roku tym szlakiem szła 16-letnia Karolina. A właściwie uciekała przed rosyjskim żołnierzem.

W lesie szybko robi się grząsko. – Sto lat temu też tak było. Karolina uciekała przez bagna. Po drodze zgubiła buty. Pierwszy raz szłam tędy w Drodze Krzyżowej, gdy miałam… – zamyśla się Iwona – może pięć lat. Nie pamiętam. Jesteśmy tu co miesiąc, od zawsze – uśmiecha się 14-latka. – I od zawsze modlimy się do Karoliny – dodaje jej koleżanka z klasy Iza Piątek. – Zwłaszcza kiedy mam trudniejsze chwile, Karolinę proszę o pomoc. Wiem, że mnie wysłuchuje – kończy Iza. – I codziennie przed snem prosimy: „Błogosławiona Karolino, módl się za nami” – dopowiada Krzysiek w imieniu swoim i kolegów.

Przy stacji XIV uczniowie opowiadają „Małemu Gościowi” o tym, co wydarzyło się tu sto lat temu, 18 listopada. – Tego dnia rano Karolina chciała pójść do kościoła na nowennę ku czci św. Stanisława Kostki – przypomina Iza. – Mama jednak jej nie pozwoliła. Bała się, że coś się jej stanie, bo we wsi byli już żołnierze – dodaje. 16-letnia Kózkówna została w domu z tatą. Około godziny 9 do izby wtargnął uzbrojony żołnierz rosyjski. Zabrał ich oboje w stronę lasu. W pewnym momencie przyłożył do głowy Janowi Kózce lufę karabinu i rozkazał wracać do domu. – Karolina też chciała uciec – mówią gimnazjaliści. „Na tym miejscu zginęła w obronie cnoty czystości Karolina Kózkówna” – czytają napis na kamieniu. – To tu – pokazują miejsce na skraju lasu.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..