nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 12.10.2014 22:04

niedziela, 12 października, 2014r.

Hau, Przyjaciele!
Życie toczy się w szybkim tempie. Wczoraj Paulina i Kuba spędzili sporo czasu na zebraniach marianek i ministrantów. To były robocze spotkania, bo wszyscy dostali miotły, grabie i  sprzątali liście. Owszem, po godzinie piętrzyły się olbrzymie góry kolorowych i suchych liści, ale ile było śmiechu, rozwalania stosów, pisków, zabawy. Zgodnie z niedawnym postanowieniem Paulina i Jadzia nie krzyczały na młodsze koleżanki, a nawet przeciwnie, same się świetnie bawiły. Tylko ja zostałam pokrzywdzona, gdyż nie wypuszczono mnie za furtkę ogrodu. Ale przebaczyłam ten haniebny postępek, bo potem był sąsiedzki grill i częstowanie dobrego pieska. A gdy chwilowo zapominano o częstowaniu, to sama delikatnie wyjmowałam smakowite kąski z rączek Zuzi lub Wojtka .Po wieczornej mszy już zaczęło się zbieranie do puszek pieniędzy dla zdolnej młodzieży. Nie rozumiem tego, ale dzieci były zaaferowane i zadowolone z efektów.  Dlatego początek meczu śledził głównie Pan i Kuba. Dopiero po pierwszym golu dołączyła reszta. A wynik znacie, bo chyba wszyscy znają. Nadmiar emocji najlepiej wyrzucić przez ruch, dlatego niedzielę rodzina spędziła na rowerach. Nie wiem, jak za nimi nadążałam, ale hasło tegorocznego Dnia Papieskiego zobowiązuje do wysiłku. Cześć, Astra .  .

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..