Zygmunt Marek Miszczak
BOŻE CIAŁO
Dziś mam rzucać polne kwiatki (nie wiem, czy to mało)
– W ów nie lada dzień świąteczny, w owo Boże Ciało.
Opowiadał katecheta, że gdy idą dzieci,
Nadzwyczajnie Boża Miłość wzmaga się i nieci.
Włożę czystą sukieneczkę, bo przy Bożym Ciele
Po ulicach zwykli chodzić Boga przyjaciele.
Skoro radość mnie spotkała i przywilej rzadki,
Będę służyć Jezusowi: będę rzucać kwiatki.
Choć bym chciała czynić więcej, opowiadał Tata,
Że tak służyć Panu trzeba aż do końca świata,
Bo, choć nigdy nie pożądał żadnej ludzkiej świty,
Jest w Najświętszym Sakramencie żywy, lecz ukryty.
Niech to będzie moją dumą. Tylko tym się szczycę,
Bo te kwiaty wyrażają Boże Tajemnice.