Lubliniec, 15.04.2014 r.
Kochany Ojcze Święty!
Nazywam się Patrycja, mam 12 lat i chodzę do 5 klasy. Bardzo dużo o Tobie słyszałam. Wiem, że byłeś Polakiem, że lubiłeś grać w piłkę nożną i że kochałeś wszystkich jednocześnie.
Gdy 2 kwietnia 2005 r. rodzice włączyli telewizor, wszystkie stacje nadawały tylko o jednym – o Twojej śmierci. Gdy usłyszałam, to po kilku latach, kiedy miałam trochę więcej lat, coś mnie w sercu ścisnęło i zrobiło mi się smutno.
Wszyscy płakali po Twojej śmierci. Wołali, wzywając Cię, myśląc, że powrócisz. Było w Tobie tyle nadziei, tyle dobra. Nikt nie umiał tak przebaczać jak Ty. Bo przecież Ty nawet byłeś odwiedzić tego człowieka, który próbował Cię zabić. Wszyscy pamiętamy, jak go odwiedziłeś. Ty potrafiłeś mu wybaczyć, ja bym raczej nie potrafiła. Dla mnie jesteś już święty, świętym Janem Pawłem II.
Chciałabym Ci obiecać, że będę pracowita, wytrwała i życzliwa. Dziękuję Ci, że jesteś w naszych sercach i że będziesz w nich. Że nas nigdy nie opuścisz. Kochany Ojcze Święty, wiem, że jesteś w niebie, tam na górze i mnie widzisz. Dziękuję Ci za wszystko.
Patrycja Matusek, kl. 5 c