Na Polskim niebie pojawią się niezwykłe samoloty z wielkim talerzem na grzbiecie. To samoloty systemy Awacs.
AWACS, czyli Airborne Warning and Control System to specjalnie dostosowane samoloty radiolokacyjne dalekiego zasięgu. Na co dzień samoloty tego typu należące do NATO stacjonują w Niemczech. Lecz w związku z sytuacją na Ukrainie maja regularnie latać nad Polskim niebem i przyglądać się co się dzieje w sąsiedniej Ukrainie. Radar samolotu ma zasięg kilkuset kilometrów, ale za mały aby widzieć z polskiego nieba co się dzieje na Krymie. Drugi więc samolot z Rumuni będzie latał nad międzynarodowe wody morza czarnego i stamtąd bezpiecznie przyglądał się Krymowi. Te latające radary kosztują ćwierć miliona dolarów. Wraz z całą załogą AWACS jest latającą wieżą kontrolną. Dzięki dużej wysokości w działaniu radaru nie przeszkadzają budynki, góry czy zakłócenia. W czasie konfliktów zbrojnych samoloty AWACS naprowadzają własne lotnictwo na cele i je kontrolują. Jeden samolot może obserwować teren wielkości 300 tysięcy kilometrów kwadratowych. Amerykanie bardzo trafnie nazywają te samoloty Sentry, czyli strażnik.
Głowa do góry. Może komuś uda się zobaczyć ten samolot na niebie.