Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić; ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać (Mt 6, 25)
Potwierdzeniem aktualności słów dzisiejszej Ewangelii są dla mnie wszechobecne reklamy. Pokazują to, czego jeszcze nie mam, a mieć powinienem. Do zaplanowania przyszłości mojej i moich bliskich „wystarczy tylko złotówka dziennie”. Kupowanie, posiadanie, planowanie, robienie kariery, zarabianie pieniędzy... Tylko tak będę miał poczucie, że panuję nad swoim życiem, że zależy ono tylko ode mnie. Tymczasem Jezus mówi do uczniów: „Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?”, i przypomina, jaki mam rzeczywiście wpływ na moje życie. Jeszcze wyraźniej mówi o potrzebie kupowania kolejnych przedmiotów: „Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić, czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają”. Zawsze gdy czytam ten fragment Ewangelii, przypomina mi się piosenka zespołu „Dżem” pod tytułem „Być albo mieć”. Jacek Dewódzki śpiewał: „Pędzący tłum mija Cię, powietrzem jakbyś był. Na ulicy setki aut i krzyk. Siedzisz sam na ławce tej, poezji czytasz tom. Nie spiesz się w ten słoneczny dzień. Ty wiesz: Albo być, albo mieć. Albo być, albo mieć”. Jak głosi hasło reklamowe: „Wybór należy do ciebie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.