Moja koleżanka przestała chodzić do kościoła, podobnie jak jej rodzina. Nie wiem, jak ją przekonać, jak zmusić, by chodziła do kościoła, bo uparła się straszliwie. To bardzo dobra dziewczyna, zależy mi na niej, nie wiem, jak się zachować, jak postępować? Nastolatka
Moim zdaniem spokojnie się z nią przyjaźnij, a jej niewiarę zostaw. Niezwykły Boży dar to wolność. Pan Bóg daje nam wolność, a Ty chcesz koleżance tę wolność odebrać. Pomyśl, co czuje Bóg, gdy widzi tyle naszych złych decyzji. Miejmy nadzieję, że koleżanka do Boga wróci. Łaska sakramentów trwa, tylko ona ją jakby zasypuje. Jeszcze przyjdą na nią kłopoty, których jej nie życzę. Wtedy dzieje się to, co zawsze- czyli jak trwoga to do Boga. Ale bywa też inaczej. Niech ona widzi, jak wiara pomaga Ci w życiu, jak jaśniejesz, jak znajdujesz u Boga odpowiedź a przede wszystkim sens. A jej się sens zacznie powoli gubić, gdyż niewierzący nie ma się na czym oprzeć. Nie wtrącaj się do jej wyborów. Szanuj ją jako człowieka, nie rozluźniaj z nią kontaktów. Bardzo pilnuj swojej wiary, niech to będzie żywa wiara. To fascynujące zadanie na całe życie, a jeśli będziesz je rozwiązywała z entuzjazmem, to wiele osób pociągniesz za sobą.
Zadaj pytanie: