Jestem w mojej klasie raczej samotna. Zawsze z boku, nikt do mnie nie podchodzi, przez co nie lubię przerw. Chyba nudna i taka przeciętna ze mnie dziewczyna. Bardzo bym chciała to zmienić. Gimnazjalistka
Polub siebie. To bardzo ważne. Myśl o sobie dobrze. Myśl o swoich zaletach, ciesz się nimi. Twoje dobre myślenie o sobie inni wyczują. Przejmą je. To bardzo, bardzo ważne i nie ma nic wspólnego z zarozumialstwem. Osoby wierzące powinny wręcz myślec o sobie bardzo dobrze jako o dziecku Bożym, o człowieku wyróżnionym przez Boga. Nikt do Ciebie nie podejdzie, nikt się Tobą nie zajmie, jeśli się o to nie postarasz. Ty podchodź na przerwach do różnych koleżanek, przysłuchuj się rozmowom, kiwaj chociaż głową, uśmiechaj się. Gdy widzisz smutnego, podejdź, zapytaj, jak możesz pomóc. Gdy ktoś się cieszy z czegoś- pogratuluj. Pokaż, że umiesz słuchać zwierzeń i nikomu tego nie powtarzasz. Rozejrzyj się po klasie. Może widzisz kogoś samotnego, nieśmiałego? Podchodź, zagaduj, pomóż Tyle na dobry początek, Uśmiech na twarz i do pracy.
Zadaj pytanie: