Niemal połowa polskich parafii wybrało Roraty z „Małym Gościem”. W tym roku pod hasłem „uBoga droga – tyle masz, ile dasz”.
Niemal połowa polskich parafii wybrało Roraty z „Małym Gościem”. Z Rorat małogościowych korzystają też dzieci w Czechach, na Słowacji a nawet w polskiej parafii na nowojorskim Manhattanie. W tym roku odbywają się one pod hasłem „uBoga droga – tyle masz, ile dasz”.
Pomysł na tegoroczne Roraty dał papież Franciszek. Kiedy go wybierano, jeden z kardynałów szepnął: „Nie zapomnij o ubogich”. A papież natychmiast pomyślał o św. Franciszku z Asyżu. „Jak bardzo chciałbym Kościoła ubogiego i dla ubogich!” – to była druga myśl papieża.
Dlatego podczas małogościowych spotkań roratnich poznajemy historie świętych i błogosławionych, którzy szczególnie troszczyli się o biednych. Jednym słowem przeżywamy Adwent z tymi, którzy w najbiedniejszych kochali Boga ze wszystkich sił. Ale to nie wszystko.
Na spotkanie z nowonarodzonym Jezusem pójdziemy uBogą drogą za tymi, którzy w niebie gromadzili cenne skarby. A to oznacza, że od 6 grudnia, czyli od dnia, w którym wspominamy św. Mikołaja, też będziemy pomagać najbiedniejszym i bardzo chorym dzieciom. W swojej parafii i poza nią. O niektórych chorych dzieciach czytelnicy mogą przeczytać na stronie internetowej oraz w grudniowym i styczniowym numerze „Małego Gościa”.
Na naszej stronie internetowej powstał też specjalny serwis roratni, do którego warto codziennie zaglądać. Oprócz tego przez cały Adwent trwa zabawa w szukanie światła pod tytułem „Gdzie jest lampion?” Ci, którzy go znajdą biorą udział w losowaniu nagród.