Adam Szewczyk, kompozytor i autor tekstów, napisał piosenkę na tegoroczne Roraty. Teraz opowiada o tym, co myślał, kiedy ją tworzył. Dlaczego powstały takie a nie inne słowa.
K iedy nowo wybrany papież Franciszek zaczął dawać wyraźne sygnały swojego umiłowania ubóstwa i skromności, pomyślałem sobie, że dzisiejszy świat tego właśnie potrzebuje. Świat totalnych kontrastów. Świat, w którym obok umierających z głodu żyją umierający z przejedzenia. Świat, w którym jedni nie mają prawie nic, a inni mają prawie wszystko. A kiedy „Mały Gość” poprosił mnie o napisanie piosenki o uBogiej drodze, pomyślałem sobie, że właśnie taką piosenkę chciałbym napisać. „Czasami rower lepszy niż auto, czasami stajnia lepsza niż hotel” – Nie chodzi o to, by wszystkie nasze samochody trafiły na złomowisko, a my na siano, choć spanie na sianie latem to jedna z największych frajd :-) Chodzi o to, by umieć rozróżnić to, co właściwe i potrzebne, od tego, co jest już przepychem i zbytkiem. A to wcale nie jest takie proste. I bez światła Ducha Świętego raczej się to nie uda. „Niejeden przeżył, niejeden miał to i dobrze wiedział, co będzie potem” – To o tych , którzy właściwie rozszyfrowali kod Ewangelii i zaczęli śmiało kroczyć jej drogą, wiedząc, że na jej końcu jest niebo. „Największe skarby nie są ze złota, nie zawsze trzeba wiedzieć, kto daje” – Mądre powiedzenie mówi, że nie wszystko złoto, co się świeci. Święta prawda. „Bywa, że chleba nie ma za wiele i zdrowia także jakoś nie zbywa” – Wielu z nas nie ma za co kupić jedzenia ani lekarstw. Są takie miejsca na świecie, gdzie małe dzieci umierają z głodu albo na choroby, które gdzie indziej leczy się w zwykłej przychodni. „Są tacy, którzy nawet w niedzielę żyją dla innych. to święci chyba” – Jeśli ktoś rezygnuje z siebie, by służyć ubogim i chorym, i sprawia, że ich życie staje się choć trochę lepsze, chyba jest świętym. A raczej na pewno. Z tego, co mi wiadomo, to o takich będzie można dowiedzieć się na tegorocznych Roratach. „Pan wszechświata, Bóg jedyny, Jego jest ziemia i Jego jest niebo. Jak to możliwe – chłopcy, dziewczyny – że nie ma bardziej Ubogiego?” – No właśnie, jak to możliwe? Ano u Boga nie ma nic niemożliwego. Człowiek, który ma władzę i pieniądze, kombinuje tak, by inni mu służyli. A Bóg zszedł na ziemię, by służyć swojemu stworzeniu. Frajerstwo? Nie. To miłość. Frajerzy to ci, którzy myślą tylko o sobie. Takie myśli są ciężkie jak ołów, który przytłacza nas do ziemi. To z egoizmu zrobione są kraty naszego najcięższego więzienia – własnego Ja. Miłość czyni nas lekkimi i wolnymi tak bardzo, że potrafimy, odbijając się od krzyża, wzlecieć prosto do nieba. Jak Jezus. Mistrz ubóstwa. ☻ Piosenki na Roraty można posłuchać i nauczyć się na naszej stronie internetowej: www.malygosc.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.