Od zawsze uwielbiałam taniec. Ćwiczę sama w domu, czuję, że to moja pasja, że taniec mnie nigdy nie męczy ani nie nudzi. Dlatego poprosiłam mamę, by zajrzała ze mną do klubu osiedlowego, gdzie dziewczyny ćwiczą regularnie. Bardzo jej się podobało, bo wszyscy tam ślicznie tańczą. Ale nie ośmieliłam się zapytać, czy ja bym mogła też tam trenować. A mama o nic nie zapytała. Tak się boję, że się nie zgodzi. 14-latka
Tylko wtedy dowiesz się, jakie mamy zdanie, jeśli zapytasz. Widocznie Wasze relacje z mamą nie są zbyt ciepłe, ale przecież jest mamą, więc próbuj i to jak najszybciej. Bo może zupełnie niepotrzebnie się stresujesz. Taniec to piękna sprawa. Jestem pewna, że skoro mamie się podobało, to wystarczy jej o tym powiedzieć i pewnie się zgodzi. Nie napisałaś, w czym jest problem. A może mama ma mało pieniędzy? Wtedy pomysł, na czym możesz zaoszczędzić, by chodzić na zajęcia i by mama tego nie odczuła. Możesz się też zobowiązać, że w tym roku będą lepsze oceny i słowa dotrzymaj, obiecaj większą pomoc w domu. Tłumacz, że taniec to Twoje hobby, że przez te zajęcia będziesz miała w mądry sposób zajęty czas. Bo nie ma nic gorszego niż nudzący się nastolatek.
Zadaj pytanie: