14 lipca we Francji obchodzono rocznicę zdobycia bastylii i wybuchu Rewolucji Francuskiej
14 lipca uzbrojony tłum ruszył na symbol znienawidzonej monarchii, na więzienie królewskie Bastylię. Narastająca przez lata frustracja i niezadowolenie wybuchły z ogromną siłą. Przed rewolucja Francja była jednym z najpotężniejszych i najbogatszych państw. Jednak z powodu wystawnego życia dworu królewskiego, niekorzystnych układów handlowych i licznych wojen skarb uległ zadłużeniu. Do trudnej sytuacji ekonomicznej, doszedł jeszcze nieurodzaj i głód.
14 lipca rano lud zdobył arsenał a w nim 32 tysiące karabinów i 4 działa. Nie było jednak prochu. Postanowiono zdobyć go w bastylii. Wielkie więzienie cieszyło się złą sławą z powodu zamykania w nim przeciwników króla. Ale 14 lipca było w nim tylko ośmiu więźniów, w tym kilku fałszerzy którzy niedługo po uwolnieniu trafili ponownie pod klucz. Bastylii strzegło 135 żołnierzy. Dowódca obrony, Bernard René de Launay chciał czekać na odsiecz wojska wysłanego przez króla z Wersalu do Paryża. Żołnierze jednak przyłączyli się do oblegających i twierdza za obietnicę darowania życia skapitulowała. Tłum nie uszanował jednak broniących bastylii weteranów i część z nich zamordowano w tym dowódce Bastylii. Kilka tygodni później wśród zabaw i radości wiezienie zostało zburzone. Król zamanifestował swoje przywiązanie do ludu i przyjął kokardę z nowymi barwami - czerwono niebieskimi Paryża i białym kolorem Burbonów, czyli króla. Tak powstała trójkolorowa flaga używana we przez Francję do dziś. Zburzenie Bastylii jest także uważane za początek wielkiej rewolucji francuskiej - czasu tworzenia nowego społeczeństwa, czasu wspaniałych nowoczesnych idei wolności i równości ale także czasu strasznego terroru, niszczenia kościołów, zabijania duchownych i ogromnych strat.