Gdy byłem młodszy, ciągle się zakochiwałem, proponowałem chodzenie szkolnym koleżankom, zrywałem itd. A teraz, gdy kończę II klasę gimnazjum, to nagle mi przeszło takie podejście. Teraz chcę się rozwijac, mam wiele zainteresowań i nie czuję potrzeby wiązania się z dziewczyną. No i dlatego nie wiem, jak delikatnie odmówic koleżance, która oczekuje ode mnie propozycji chodzenia. Gimnazjalista
Mądry i myślący z Ciebie chłopak. Podejrzewam, że te liczne zauroczenia i deklaracje chodzenia były jeszcze dziecinne, nie w pełni dojrzałe. I tak jej napisz lub powiedz. Mów, że na prawdziwe chodzenie czujesz się teraz za młody, że czujesz potrzebę dbania o swój rozwój, że Twoje dotychczasowe chodzenia były pożegnaniem okresu dzieciństwa. Na swoją ukochaną dziewczynę poczekaj Módl się o nią, oddaj tę ważną sprawę Panu Bogu. Wtedy tym bardziej należy się spodziewać, że poznasz ją
nie tak szybko.
Zadaj pytanie: