Ksiądz Bosko stoi w kapeluszu i zerka na chłopców grających w ping-ponga. Cieszy się z każdego zarobionego pieguska.
O 15.50 drzwi oratorium są jeszcze zamknięte. Dlatego grupa uczniów, która przyszła tu od razu po szkole, zbiera się z piłką pod koszem. Kilka kozłów, potem rzutów i chwilę później biją już dzwony bazyliki Serca Pana Jezusa na warszawskiej Pradze. To znak, że trzeba kończyć grę i szybko biec w stronę wejścia. – Pierwsza! – woła Wiktoria w progu oratorium. A kto pierwszy, ten zapala paschał. Wiktoria: „Światło Chrystusa”. Pozostali: „Bogu niech będą dzięki! Punktualnie o 16.00 – zajęcia rozpoczęte.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.