nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 21.02.2013 22:46

Klasowa ofiara

Wszystkie koleżanki w klasie mi dokuczają. Ponieważ wstydzę się trądzika na plecach, to przebieram się w łazience, a dziewczyny gaszą mi światło. Już się skarżyłam nauczycielce, ale bez efektu. Jutro znowu w-f, sytuacja znowu się powtórzy… Licealistka

Nie zmienisz koleżanek. Nawet awantura nauczycieli nie pomoże. Kombinuj, co możesz w sobie zmienić! Koleżanki z klasy są widocznie bardzo dziecinne, bo poziom i styl dokuczania przypomina 1 klasę gimnazjum, a nie liceum. Stań przed lustrem i sprawdź, jaką masz minę, gdy wchodzisz do klasy. Jaka jesteś? Szkoda, że już minęło tyle czasu, bo dziewczyny się przyzwyczaiły, że jesteś klasową ofiarą, a z tego trudno wyjść. Ale jest to możliwe, więc do dzieła. Przecież można się tak przebierać, by nikt Twoich pleców nie widział. Twoje wychodzenie je intryguje, nie rozumieją, dlaczego to robisz, dlatego tak dziecinnie się zachowują. Wypisz sobie na kartce imiona wszystkich koleżanek. I zastanów się, czy faktycznie wszystkie są przeciwko Tobie? Jeśli chociaż jedna jest łagodniejsza, to powolutku zbliżaj się do niej. Bardzo, bardzo Ci współczuję. Ale powtarzam- Ty musisz coś zmienić w sobie, bo one się nie zmienią. Koleżanki są pewne, że gaszenie światła to dobry kawał. Gdybyś zaczęła się śmiać, gdybyś przyniosła paczkę paluszków i je poczęstowała na znak pojednania i zakończenia walki, to by było dobrze. Właśnie szatnia byłaby dobrym miejscem, by zawrzeć pokój. Pomyśl o tym. Jeśli nie chcesz paluszków, to po kolejnym zgaszeniu światła wsadź do szatni uśmiechniętą głowę i zapytaj, kiedy im się to znudzi. Ale nie mów ze złością. Wejdź do szkoły uśmiechnięta i nie denerwuj się, uśmiechaj się z sympatią, czytaj coś na przerwach, wychodź do biblioteki.

Jeśli jednak dokuczanie jest bardzo uciążliwe, jeśli nie ogranicza się do gaszenia światła, to walcz o siebie. Może poproś o pomoc dyrektora szkoły, skoro oosoby

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..