W USA kierowcy znanych z filmów autobusów szkolnych grożą strajkiem. Ponad połowa amerykańskich uczniów właśnie tymi autobusami codziennie dojeżdża do szkoły.
W Polsce autobusy szkolne zwane są gimbusami. Jest ich niewiele i jeżdżą głównie na wsiach. W Ameryce słynnych żółtych autobusów jest ponad 480 tysięcy i trudno sobie wyobrazić film o amerykańskiej młodzieży bez tych pojazdów.
Ponad połowa uczniów szkół i Collegy dojeżdża do szkoły szkolnymi autobusami. Są one darmowe i w ciągu każdego dnia przewożą 26 milionów uczniów. Szkolny autobus w Stanach różni się od zwykłego nie tylko przeznaczeniem. Zawsze musi być barwy żółtej, ponieważ jest ona najlepiej zauważalna dla ludzkiego oka. Poza tym musi mieć jedne drzwi przy kierowcy, a jeżeli ma tylne muszą być one blokowane. W czasie zabierania lub wypuszczania uczniów jest specjalnie oznakowany, a z boku rozkładany jest mały znak stop, aby kierowcy go nie wymijali. Jako element ostrzegawczy w czasie postojów na przystankach używany jest także system czerwonych i pomarańczowych migających lamp.
Każdy szkolny autobus jest wyposażony w przynajmniej jedno wyjście awaryjne. Najczęściej znajduje się ono na tylnej ścianie. Jest to pewny spadek po konnych autobusach, gdy właśnie z tyłu było wejście aby nie straszyć koni.
Pierwszy szkolny autobus powstał dla szkoły Newington Academy for Girls w Wielkiej Brytanii. Było to w 1827 roku, a autobus był ciągnięty przez konie.
Późniejsze autobusy były budowane głównie w oparciu o podwozie ciężarówek, ale specjalnie jako szkolne autobusy, a nie przerabiany zwykły liniowy. W 2002 roku w USA przeprowadzono badania bezpieczeństwa. Okazało się, że uczniowie korzystający z autobusów szkolnych są osiem razy bezpieczniejsi niż Ci którzy dojeżdżają samochodem z rodzicami.
Obecne zmiany dokonywane w kolejnych autobusach mają jeszcze poprawić ich bezpieczeństwo. Między innymi zostają wyposażone w gps, pokazujące lokalizację poszczególnych pojazdów oraz w pasy bezpieczeństwa.