Cztery godziny dziennie. Przez siedem dni w tygodniu, przez dwanaście miesięcy. I tak przez całe życie.
Dla najbardziej zaangażowanych się w życiu parafialnym ministrantów z 10 parafii i tych, którzy nie opuścili ani jednego Różańca zaplanowaliśmy wyjazd do sióstr Boromeuszek w Ustroniu. Dzień Modlitwy i Wspólnoty uwieńczyło spotkanie u byłego trenera reprezentacji Polski, pana Antoniego Piechniczka.
W sobotę 10 listopada rano w parafii w Czarnowąsach zebrało się ponad 33 ministrantów i lektorów razem z księżmi opiekunami. W Ustroniu słońca nam nie zabrakło. Po południu czekali już na nas państwo Zyta i Antoni Piechniczkowie. Przed domem naszą uwagę przykuła figura Chrystusa Frasobliwego, i tuż obok napis: „Życie jest grą, świat boiskiem a Pan Bóg jest sędzią”.
Były selekcjoner reprezentacji Polski wspomniał, że nawet najlepszy zawodnik sam nic nie zrobi. Stąd śpiewamy: „Bo nikt nie ma z nas tego, co mamy razem, każdy wnosi ze sobą, to co ma najlepszego, zatem aby wszystko mieć potrzebujemy siebie razem”.
Uważnie słuchaliśmy tego skromnego człowieka. A kiedy nadszedł czas na podpisy, dedykacje i zdjęcia, pan Piechniczek dał nam cenną uwagę na życie: KOD: 4x7x12. , Chcesz być dobrym zawodnikiem, ministrantem i katolikiem, to wytrwale musisz ćwiczyć: 4 godziny dziennie, przez 7 dni w tygodniu, przez 12 miesięcy. I tak przez całe życie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.