nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 27.11.2012 21:20

Męczące skrupuły

Ksiądz zabronił mi spowiadać się częściej niż raz na miesiąc. A ja mogłabym spowiadać się co tydzień. Ciągle mam wątpliwości, obawy, że czegoś zapomniałam powiedzieć, przypominają mi się sytuacje sprzed lat, w których dopatruję się grzechu. To samo dotyczy codzienności. Podczas mszy świętej jestem pełna obaw, czy mam prawo przystąpić do Komunii Świętej. Boję się, czy moje spowiedzi są ważne… Niepewna

Spowiedź pomaga nam uporządkować własne życie. To jak dobry płyn do mycia okien. A Ty stoisz przy swoim "oknie" i ciągle je polerujesz. To głupota. To jest zresztą jakby zaprzeczenie Bożemu Miłosierdziu! Oddaj swoje problemy Panu Bogu i proś, by Cię uwolnił od skrupułów. Z jednej strony świadczą one o Twojej niepewności, o szacunku wobec Boga,  ale też o chorej ambicji, braku pokory. Chcesz być całkowicie czysta i godna przyjęcia Pana Jezusa. A przecież jesteś człowiekiem, grzech leży w naszej naturze. Dlatego każdego dnia należy się podnosić, pracować nad sobą, ale mieć świadomość, że nie dojdziemy do stanu bezgrzeszności. Święci to byli ludzie o mocnych charakterach, lecz mieli swoje wady. Oni ufali Panu Bogu. A Ty za mało ufasz. Ty chcesz być doskonała. Twoje spowiedzi są ważne! W spowiedzi najważniejszy jest żal za grzechy, a tego Ci nie brakuje. Odstaw skrupuły, które zabierają Ci radość życia. Katolik ma być radosny, pogodny, serdeczny. „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam” powtarzaj nieustannie i nabieraj optymizmu płynącego z wiary.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..