Ciemną uliczką obok katedry idzie postać w czarnej pelerynie i kapeluszu. Tam gdzie przejdzie robi się jasno i bezpiecznie.
W najpiękniejszej części Wrocławia, Ostrowie Tumskim zapada zmierzch. Kawiarenki zapełniają się, w katedrze kończy się wieczorna Msza a przy dwóch staromodnych latarniach pojawia się człowiek, jakby z innej epoki. To latarnik, Robert Molendo. Zapala gazowe lampy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.