Lubi „odpływać” w swój świat. Lubi przypatrywać się ludziom. Od dziecka wymyślała niestworzone historie. Najpierw opowiadała je mamie, potem zaczęła pisać.
Myślenie wciąga – uśmiecha się gimnazjalistka Iwona Szymura. – Najgorzej, gdy na przykład uczę się z matematyki, a tu nagle przychodzi jakaś myśl i całkiem zapominam, że się uczę. – Czasami trzeba ściągać ją na ziemię – śmieje się mama, pani Jolanta Szymura. Iwona mieszka z rodzicami w Paniówkach nieopodal Mikołowa na Górnym Śląsku. Kilka miesięcy temu ukazała się jej książka pod tytułem „Era radości”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.