Mam dosyć własnego lenistwa. Wracam ze szkoły, siadam do komputera i nic mi się nie chce. Na początku roku byłam pełna dobrych chęci, postanowień, ale miesiące mijają, nic nie zostało z obietnic danych samemu sobie. Proszę o wskazówki! Nastolatka
Lenistwo jest cechą znaną wielu osobom. Ale jest też jednym z grzechów głównych, dlatego warto z nim włączyć. Polecam mądrość św. Benedykta, który powiedział, że „lenistwo jest wrogiem duszy.” Nie można zapomnieć, że młodość to czas budowania fundamentów pod przyszłe życie. Jeśli się niczego wtedy nie zbuduje, to trudno będzie w czasie dorosłym. Marazm, bezczynność nie dają żadnej radości. Entuzjazm, kreatywność, działanie męczą nieraz, ale jednocześnie nadają sens życiu. Można nic nie robić i popadać w ogólne zniechęcenie, twierdząc, że wszystko jest bez sensu. Ale można rzucić się jak małe dziecko w dowolne działanie, w poznawanie, zmienianie, podziwianie i dzięki temu mimo zmęczenia będzie się szczęśliwym.
Zadaj pytanie: