Niewiele brakowało, a żubra oglądalibyśmy tylko na obrazkach albo w muzeum. Od kilku pozostających przy życiu zależał ich los.
Żubry najlepiej policzyć w zimie. Wtedy trzymają się razem w pobliżu miejsca z jedzeniem. Samotne żubry – takie też się zdarzają – można policzyć po tropach na śniegu. Żeby wynik był prawdziwy, liczenie powtarza się kilka razy. Kiedy w styczniu 2003 roku policzono żubry w Puszczy Białowieskiej okazało się, że było ich tam 349, 54 z nich urodziły się w 2002 roku. To był dobry znak – największy zwierz Europy przetrwał, mimo że ponad 80 lat temu prawie go już nie było /na całym świecie doliczono się wtedy 66 osobników, a w Puszczy Białowieskiej ani jednego/.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.