Herod Wielki zasłużył na swój przydomek, bo zbudował wielkie obiekty. Ale zbrodnie popełnił jeszcze większe.
Srebrna tarcza księżyca zaczęła nagle zmieniać się w sierp, coraz cieńszy i cieńszy, aż znikła całkiem. Noc nad Jerozolimą raptem stała się czarna. To obserwowane w Palestynie zaćmienie księżyca nastąpiło w nocy 13 marca, czwartego roku przed Chrystusem*. – To znak. Teraz już Herod umrze na pewno – szeptali ludzie po domach. Głośno strach było to powiedzieć. Herod zwany Wielkim od dawna robił wszystko, żeby nikt nie zorientował się, że traci siły. Nawet siwiejące włosy barwił na czarno, żeby wyglądać na wciąż młodego i sprawnego. Chorobliwie bał się o koronę. Obawiał się, że straci ją tak, jak sam ją zdobył i przez prawie 40 lat utrzymywał – przez intrygi i zabójstwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.