nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 31.01.2012 19:19

W obronie wiary

Jestem głęboko wierząca, ale moja koleżanka nie. Sądziłam, że to nie jest żadna przeszkoda. Ale ona się ostatnio wścieka, że ja chodzę do kościoła, że chodzę na msze nie tylko w niedzielę. Śmieje się z mojej wiary, więc chyba będziemy musiały się rozstać. Gimnazjalistka

Takie podejście do Twojej wiary bardzo mi się nie podoba. Mocno trwaj przy Panu Bogu i Panu Jezusie. Ludzie dla wiary oddawali życie, więc Ty możesz poświecić wątpliwą przyjaźń. Koleżanka nie ma szacunku dla innej wiary i to jest bardzo złe. Przez całe studia miałam w grupie koleżankę, która była baptystką. Bardzo nas to interesowało, ona nam tłumaczyła, ale wzajemnie się szanowaliśmy, opowiadaliśmy o szczegółach, szukaliśmy punktów wspólnych. Od lat pracuję w szkole i nieraz byli wśród uczniów protestanci. Czasami nawet przychodzili na religię. Jedna dziewczyna zaprosiła nas do swojego kościoła na konfirmację- to było ciekawe. Dlatego nie rozumiem agresji Twojej koleżanki. Nie napisałaś, jakiej ona jest wiary. Broń swoich przekonań, twardo stój przy swoich wartościach i przekonaniach. Przyjaźń z kimś, kto nie szanuje wiary drugiego człowieka nie jest wartościowa.

 

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..