Na grudniowym niebie bardzo dużo się dzieje. Spadające gwiazdy, zaćmienie Księżyca, pięknie widoczny Jowisz… Najważniejsze jednak dzieje się pod koniec miesiąca. To chyba jedyny moment w roku, kiedy wszyscy (dzieci całkiem oficjalnie, a dorośli raczej kątem oka) spoglądają w niebo. Szukają pierwszej gwiazdki.
Choć niewiele osób wypatrywanie gwiazdki wigilijnej kojarzy z astronomią, w chwili narodzenia Pana Jezusa i w czasie poprzedzającym to wydarzenie, na niebie całkiem sporo się działo. Nałożyło się na siebie kilka zjawisk jak najbardziej naturalnych, ale na tyle rzadkich, że współcześni Jezusowi mogli się czuć zaskoczeni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.