Oddaj to Panu Bogu
Od lat mam w sercu pewnego chłopaka, ale postanowiłam po raz kolejny, że to już koniec. Mimo gorących modlitw nie pojawiła się wzajemność. Tak się męczyłam, że teraz modlę się, by już mieć wole serce. I gdy już w kościele spływa na mnie wielki spokój, ukojenie, to nagle go widzę i pojawia się pytanie, dlaczego on mi wchodzi w zasięg wzroku, gdy już prawie jestem wolna? Oszaleję do tej huśtawki, to jest męczące, mama tego dosyć.
Umęczona